Wersja kontrastowa Przejdź do treści Mapa strony
a a a

EN
Wyszukiwanie informacji

"Arka" Teatr Ósmego Dnia

Przedstawienie Arka przypomina,iż żyjemy w epoce uciekinierów, wędrowców, włóczęgów, nomadów, którzy przemierzając kontynenty ogrzewają dusze wspomnieniami duchowego czy etycznego,niebiańskiego czy geograficznego, prawdziwego czy urojonego domu. Jego symb

spektakl dla dorosłych
27 maja 2010, godz.21.30
Przedstawienie plenerowe - rzeszowski rynek
wstęp wolny


Przedstawienie Arka przypomina, iż żyjemy w epoce uciekinierów, wędrowców, włóczęgów, nomadów, którzy przemierzając kontynenty ogrzewają dusze wspomnieniami duchowego czy etycznego, niebiańskiego czy geograficznego, prawdziwego czy urojonego domu. Jego symbolem w spektaklu jest wielki uskrzydlony statek - wielopoziomowa, ruchoma scena, kolejne wcielenie Arki Noego, która gdy przymkniemy powieki może przeobrazić się w łódź Eneasza, Mayflower, czy skleconą z gumowych pontonów kubańską tratwę dryfującą ku wybrzeżom Florydy.

 

Dla bohaterów spektaklu, wędrowców jest na przemian domem gdzie ożywają wspomnienia, świątynią, gdzie każdy zwraca się do swego Boga i miejscem święta, tańca i radości. Ożywiony obecnością aktorów, lśniący metalowymi żaglami, migotliwie zmieniający swój kształt w świetle reflektorów statek przesuwa się wśród publiczności, by w końcu rozwinąć purpurowe skrzydła i utrwalić na długo obraz niestrudzonych wędrowców zmierzających ku ziemi obiecanej.

 

GŁOSY PRASY:

 

PIĘKNY SPEKTAKL TEATRU ÓSMEGO DNIA O WOJNIE I EMIGRACJI ZNIEWALA PUBLICZNOŚĆ

Z tej edycji Fira de Tàrrega będą zapamiętani Polacy z Teatru Ósmego Dnia z „Arką", przepięknym spektaklem ulicznym o wojnie i emigracji. (...) „Arka" zaczyna się przybyciem młodej pary. Odbywa się wesele. Przy akompaniamencie radosnej muzyki, z cygańską atmosferą, obfitym podlewaniem alkoholu - para nowożeńców jest podejmowana często soczystymi dowcipami, jakie towarzyszą ludowym weselom. Ślub kończy się nagłym wtargnięciem barbarzyńców ziejących ogniem z ust, którzy na pokładzie piekielnego wehikułu podążają za publicznością, niespodziewanie znajdując się pośrodku przyjęcia. Właśnie wtedy radośc przemienia się w tragedię w scenie o niedoścignionym pięknie. W rytm smutnej i podniosłej muzyki, prawie procesyjnym krokiem przesuwają się pośród masy widzów płonące okna. Wpół drogi pomiędzy zgorzkniałą estetyką Kantora i brutalną przemocą Fury dels Baus, „Arka" rozwija sceny przymusowej emigracji, które kończą się pojawieniem wielkiego żelaznego statku zamykającego spektakl.

Pablo Ley,  EL PAÍS, (Tarrega)

 

„Teatr zdarza się, kiedy uda się udowodnić jakąś prawdę do tego stopnia, że ona jest nieomal fizycznie odczuwalna. Teatr to współuczestnictwo. Rzecz nie w tym, że by się poczuć jak „wygnaniec" - to niemożliwe. Ale jakiś rodzaj bólu towarzyszył tego wieczoru i aktorom i widzom. Ten ból - w teatrze - może mieć oczyszczającą moc. Jak deszcz, który spada na suchą ziemię. Więc to teatr, czy deszcz? Dla mnie i deszcz był teatrem. Tego wieczoru, w tym miejscu i może już nigdy, nigdzie więcej."

Ewa Obrębowska-Piasecka, Gazeta Wyborcza

„Ale «Arka» jest też przedstawieniem niezwykle pięknie skonstruowanym, rozplanowanym na ogromną przestrzeń, w której nie tylko poruszają się teatralne  machiny, ale i publiczność - ruchomy tłum świadków i uczestników wydarzeń. W tej urodzie scenografii, w wykorzystaniu ognia i muzyki, w żywiołowości zespołu nie ma udawania (...). Tu skomponowane są one w precyzyjną, myślowo-emocjonalną całość, której jedyną wadą jest to, że... trwa tak krótko."

Henryka Wach- Malicka, Dziennik Zachodni,

„Ósemki" zapraszają nas na arkę, którą współcześni wypędzeni z ojczyzn płyną, bo chcą znów nauczyć się marzyć, nauczyć się wierzyć w przyszłość. Lądem, do którego przybiją, możemy być my. Baśniowy, kolorowy statek bezszelestnie płynie między ludzkim tłumem. Jego pasażerami są wygnańcy, uchodźcy z różnych krajów. To arka, z daleka wyglądająca trochę jak mityczny smok - więc na swoich czerwonych, falujących skrzydłach może wzbić się w przestrzeń marzeń i nadziei...

(...) Może w rzeczywistości niewielu udaje się znaleźć taką arkę, na którą mogą wsiąść i wyruszyć w poszukiwaniu nowego domu, dobra, piękna, miłości. Ale spektakl „Ósemek" o potrzebie takiej arki właśnie mówi. Arki, dzięki której rozbitkowie ocalali z różnych potopów mogą odzyskać swoją wiarę w życie. (...) Za jej istnienie my wszyscy - zdają się mówić „Ósemki" - jesteśmy odpowiedzialni. „Ósemki" wykreowały tak piękny, plastyczny obraz, że podąża się za nim urzeczonym.

Andrzej Niziołek, Gazeta Wyborcza,

Żeglowanie wokół świata przed zamkiem.

Polski teatr uliczny wciąga swoich widzów aktywnie do spektaklu. Kłęby dymu i ognia rozdzielały widownię i osiągnęły nocne niebo nad placem zamkowym, kiedy «Arka» rzuciła swoje liny i ruszyła w morze.Niesamowita dynamika polskich artystów na pokładzie «Arki» skupiała uwagę podczas spektaklu. (...) W pamięci pozostaną na zawsze zapierające dech krzyki rozpaczy do sakralnej muzyki.

Sarah Hans, Nordwest Zeitung,

 

Na Malcie częściej niż na innych poleskich festiwalach można spotkać taki teatr, który nowatorstwem i odwagą dotykania przemilczanych tematów dorównuje sztukom wizualnym. Za jego symbol może uchodzić najnowsze widowisko Teatru Ósmego Dnia «Arka». W serii wielkich obrazów artyści najstarszego polskiego teatru alternatywnego opowiedzieli odyseję współczesnych emigrantów, którzy uciekają od horroru wojny na wielkim statku obwieszonym tobołami. Widok arki żeglującej po morzy głów zapierał dech w piersiach.

Roman Pawłowski, Gazeta Wyborcza,

 

Plenery mistrzów należały na poznańskiej Malcie przede wszystkim do poznańskich zespołów. To za ich sprawą nie straciłyśmy wiary  w teatr, który doskonale znajduje się w plenerze, który tworzą wytrawni i sprawni warsztatowo aktorzy, którzy nie karmią się błahostkami i błyskotkami. Taka właśnie była «Arka» Teatru Ósmego Dnia: widowiskowa i przejmująca.

Izabela Skórzyńska, Ewa Obrębowska-Piasecka, Gazeta Wielkopolska,

 

 

Wśród najlepszych, wyznaczających epokę spektakli jest „Arka" poslkiej grupy Ósmego Dnia, wizualne dzieło o diasporach, z centralnym obrazem Aki Noego. Oto wagabundzi, pielgrzymi, uchodźcy i emigranci zostali zaprezentowani w spektaklu, ktory posiada zapierającą dech siłę emocjonalną. Kreacja o wielkim formacie, lecz jednocześnie poetycko czysta i zagrana tak, że nie łatwo o niej zapomnieć.

Pedro Barea, EL CORREO ESPAÑOL, (Bilbao)

 

Polacy z Teatru Ósmego Dnia zamknęli obecną edycję przeglądu spektaklem o wielkim formacie poświęconym emigracji. (...) Obrazy pełne siły i piękna pod rozgwieżdżonym niebiem.

Santiago Fondevila, LA VANGUARDIA (Barcelona)

 

 

Spektakl Teatru Ósmego Dnia zgromadził zarówno w niedzielną, jak i wczorajszą noc tysiące ludzi. To olbrzymie przedstawienie zostało skonstruowane na trzech filarach: na ogniu, wspaniałej muzyce i wielkim statku poruszającym się pomiędzy publicznością.

Gonzalo Pérez de Olaguer, EL PERIÓDICO (Barcelona)

 

 

„Ponad 100.000 osób odwiedziło Targi Teatralne w Tŕrredze. Publiczność wypełniła po brzegi przestrzenie teatralne, by móc zobaczyć takie spektakle jak „Arkę" Polaków z Teatru Ósmego Dnia."

José Oliva "El Mundo"

 

 

 

„Historia opowiedziana poruszającymi obrazami" Teatr Ósmego Dnia zachwycał.

[...] Bez słów, z muzyką i siłą obrazów opowiedziana została historia o odwiecznym ludzkim cierpieniu, wykorzenieniu i poszukiwaniu nowej ojczyzny. Publiczność była zachwycona wydarzeniami.

Akcja, włącznie ze sceną wejścia, rozgrywała się nie na scenie, a na różnych miejscach rynku. Aktorzy występowali w tłumie ludzi, więcej, to sam tłum stał się częścią tego widowiska, kiedy to arka z załogą, nie wiedząc czy się bać, czy żyć nadzieją, torowała sobie drogę poprzez morze ludzi. Nie tylko przestrzenny dystans pomiędzy widzami a „wydarzeniami na scenie" został zniesiony. Również emocjonalnie pozwolili aktorzy zachwycić się tym, co odgrywało się przed ich oczami [...].  Muzyka, która towarzyszyła akcji na rynku - spełniała jakby rolę narratora. Wyrażała rosnące w ludziach emocje, ich radość, zwątpienie, smutek, poczucie beznadziejności, a ostatecznie ich ponownie rozbudzoną ochotę na życie. Efektowne obrazy stworzył Teatr Ósmego Dnia, za pomocą których opowiedział, starą jak ludzkość, historię o koczowaniu, wbrew woli [...].

"Dülmener Zeitung"

scenariusz i reżyseria:zespół Teatru Ósmego Dnia
scenografia i światło:Jacek Chmaj
muzyka:Arnold Dąbrowski
kostiumy:zespół przy współpracy Izy Rudzkiej

Obsada:

Ewa Wójciak: Halina Chmielarz: Elżbieta Janicka: Karolina Pawełska: Adam Borowski: Marcin Głowiński: Tadeusz Janiszewski: Tomasz Jarosz: Jakub Kapral: Marcin Kęszycki: Miłosz Michalak: Przemysław Mosiężny: Andrzej Majos: Tomasz Michniewicz: Piotr Najrzał: Jacek Nowaczyk: Jakub Staśkowiak: Janusz Stolarski:

 

Plakat: "Arka" Teatr Ósmego Dnia
Dzieci

Skontaktuj się z nami

centrala: 17 86 26 808
sekretariat: 17 86 25 717
fax: 17 862 24 07

teatrmaska@teatrmaska.pl

Biuro organizacji widowni

17 85 20 614 17 85 01 360 17 85 01 365

Mecenasi

Teatr "Maska" w Rzeszowie, 35-064 Rzeszów, ul. Mickiewicza 13

© 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Projekt: "Maska", implementacja: Zdzislowicz.pl - Strony WWW

Deklaracja dostępności
Biuletyn Informacji Publicznej

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Zamknij informację o plikach Cookies